Między 27 a 30 maja, w doborowym towarzystwie, wybraliśmy się na wycieczkę do Londynu. Zobaczyliśmy wszystko, co się dało – a nawet parę rzeczy, których podobno zobaczyć się nie da.
"Napadliśmy" ich muzea, wygnietliśmy trawę w Hyde Parku, pojeździliśmy metrem i koleją. Wydeptaliśmy londyńskie chodniki, a potem szczęśliwie wróciliśmy do domu.
Zobacz więcej: Facebook